Dostępność gruntów inwestycyjnych
Po ponad roku od wejścia w życie tzw. ustawy o ziemi rolnej (Ustawa z dnia 14 kwietnia 2016 r. o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości zasobu własności rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw) dostrzegamy, że wpłynęła ona na rynek nieruchomości magazynowych i przemysłowych. Ustawa ograniczyła obrót ziemią rolną i zmniejszyła dostępność terenów pod inwestycje magazynowe. Przekłada się to na wzrost cen działek objętych planami zagospodarowania przestrzennego, a to z kolei będzie miało odzwierciedlenie w wyższych czynszach za powierzchnie magazynowe i przemysłowe, które powstają na tych terenach. Obecnie, wśród inwestorów, którzy nie zabezpieczyli banków ziemi, obserwujemy wzrost zainteresowania zakupem gruntów objętych planami zagospodarowania przestrzennego. Deweloperzy mają świadomość, że chcąc budować na ziemi rolnej muszą się liczyć z dużo dłuższym procesem inwestycyjnym, uwzględniającym zmianę charakteru danej działki. Z tego względu pojawia się popyt na działki, które do tej pory uznawane były za dużo mniej atrakcyjne. Przy wyborze terenu pod inwestycje magazynową, wśród dotychczasowych kryteriów, takich jak dostęp do infrastruktury transportowej czy siły roboczej, coraz ważniejszy staje się status prawny danej ziemi. W dalszym ciągu jednak deweloperzy magazynowi, którzy są zainteresowani dużymi inwestycjami na skalę kilkunastu lub kilkudziesięciu hektarów, w pierwszej kolejności szukają atrakcyjnych, dobrze skomunikowanych, działek w pobliżu największych aglomeracji lub gruntów wewnątrzmiejskich, na których można postawić obiekt przemysłowo-magazynowy. Tego typu działek jest już na rynku coraz mniej.